Jacex Dowóz Wideo Wiki
Advertisement

Wikipedia
Ta strona zawiera treści z Wikipedii na licencji CC-BY-SA 3.0

6krzanowice02062010kristoff

Zajebisty pomnik

Indeks

Prawdziwy sowizdrzał

Hugo Christoph, zwany Krzysztofkiem (ur. ok. 1876, zm. ??) – kpiarz i sowizdrzał z Raciborza. Pojawił się on pod koniec 33 epizodu Dwóch Typów Podcast. Jego dowcipy, pranki, jak i bezinteresowne gesty, które nie miały na celu zdobyć mu sławy, doprowadziły Kubę i Bartka do śmiechu.

Artykuł o Krzysztofku
( Dziękujemy Crawcik )

Icon joke  Dowcipy Krzysztofka

Pierwsza znana anegdota opowiada o tym, jak odmówił czyszczenia granatów w fabryce, w której był zatrudniony. Zażądał wówczas rękawic do wykonywania tej czynności i poszedł do domu. Na wezwania do powrotu odpowiadał listami, w których znieważył cesarza Wilhelma, za co trafił na rok do więzienia. Kiedy z kolei władze miejskie zakazały łowienia ryb w Odrze z mostu, poszedł na most z wędką. Zatrzymany przez funkcjonariusza oświadczył, że nie łowi ryb, a jedynie odsala zawieszonego na wędce śledzia.

Innym razem wybrał się na targ i zaczął sprzedawać śledzie, które reklamował, wykrzykując zdanie: 

Ein Hering so fett wie Göring! Für 25 Pfennig!„Śledź gruby jak Göring! Po 25 fenigów!”

Trafił wówczas do więzienia na dwa tygodnie, a po powrocie znów udał się na targ, by sprzedawać śledzie. Tym razem mówił, że śledzie którymi handluje są tak grube, jak dwa tygodnie temu.

Pewnego dnia, w czasie plebiscytu, rozniósł komunikat mówiący o tym, iż nocą zostanie wysadzony most. Anonimowe ostrzeżenie potraktowano bardzo poważnie, gdyż w tamtych czasach rzeczywiście doszło do kilku wysadzeń mostów. Stacjonujące w mieście oddziały włoskie, chcąc zapobiec incydentowi, wzięły ówczesnego nadburmistrza Westrama oraz syndyka Lüthge jako zakładników i nałożyły na miasto wysoką kontrybucję. Tymczasem rankiem następnego dnia na moście zjawił się Krzysztofek, polewając go wodą z konewki, gdyż słowo „sprengen” użyte w komunikacie oznacza zarówno wysadzenie, jak i polewanie.

Kiedy po kilku miesiącach niepłacenia czynszu miał zostać wyeksmitowany, obwieścił: 

Christoph ist Ausgezogen„Christoph się wyprowadził”

Kiedy jednak właściciel kamienicy wszedł do mieszkania, zastał tam nagiego Krzysztofka. Dowcip polegał na grze słów, gdyż „ausgezogen” znaczy również rozebrany.

Innego dnia wypytywał w biurze rzeczy znalezionych, ile płacą za znalezioną rzecz. Na pytanie, co znalazł odpowiedział, że pracę i chce ją oddać.

Kolejna anegdota związana jest z zakładem karnym, do którego często trafiał. Pewnego razu, wychodząc z niego domagał się widzenia z dyrektorem. Spotkawszy się z nim, poskarżył się na brak srebrnego zegarka. Odpowiedziano mu, że nigdy nie miał żadnego zegarka, na co odpowiedział, że wychodzi stąd po raz dwudziesty piąty, obchodzi więc srebrny jubileusz i należy mu się srebrny zegarek.

Miał on także zwyczaj w dniu swoich urodzin wybierania się z taczką pełną kwiatów i obdarowywania nimi napotkanych przechodniów.

Ostatni wybryk Krzysztofka skończył się dla niego tragicznie. Stając naprzeciwko wystawionemu w oknie księgarni portretu Adolfa Hitlera zawołał: 

Ty tu nie możesz być! Ty tu nie możesz być! Bo ja Cię kupię!

Za ten występ został zesłany do obozu koncentracyjnego, skąd już nie powrócił. Ponoć, będąc jeszcze w obozie, wysyłał listy, w których opisywał dowcipy, jakich tam dokonywał.




Advertisement